W tym mieszkaniu czas się zatrzymał.... Stare tapety na ścianach, gumoleum na podłogach i łazienka bez umywalki.... Mieszkanie musiało przejść gruntowny remont i uzyskało poza zmianą wystroju również funkcjonalność.
Na pierwszy ogień poszła łazienka. W przypadku tego projektu najważniejsza była dla mnie poprawa funkcjonalności pomieszczenia. Dotychczas brakowało tu umywalki.
W kuchni zawisły klasyczne białe meble kuchenne. Wąskie pomieszczenie przypominające wagon, optycznie skrócił kącik jadalniany. Modne obecnie lamele ścienne i rzadko używane długie firanki w kuchni, wydzieliły strefę do romantycznej kolacji czy sielskiego śniadania :) Czarna lodówka i dodatki w postaci czarnych nóg krzeseł czy baterii dodały wnętrzu charakteru. W tym wnętrzu też pojawił się kolor granatowy-zapożyczony z łazienki.
W przedpokoju jasne ściany świetnie współgrają z podłogowym, szarym gresem. Wielkie lustro zajmujące połowę szafy wizualnie powiększa wnętrze. Chłodne kolory przełamuje, lamelowa zabudowa, będąca miejscem na dekoracyjne bibeloty.
Całość aranżacji utrzymana jest w tym samym stylu i kolorystyce. Jak Wam podobają się zmiany?